Co ma wpływ na jakość widzianego obrazu? Wywiad ze specjalistą!


Lepsze widzenie, większy komfort pracy, szybsza kontrola jakości.
Jakie elementy mają wpływ na jakość naszego widzenia?
Co zrobić aby widzieć lepiej?

Te oraz wiele innych zagadnień wyjaśnia nam Pani magister inżynier Justyna Nater – optometrysta, optyk okularowy, autorka bloga www.dbajowzrok.pl, Przewodnicząca Polskiego Towarzystwa Optometrii i Optyki.

Od czego zależy JAKOŚĆ naszego widzenia? Jakie są główne czynniki?

Proces widzenia nie jest wbrew pozorom procesem prostym. Wydawać by się mogło, że wszystko odbywa się w oczach, a tak naprawdę to mózg widzi, oczy tylko patrzą. Dlatego jakość widzenia zależy od wielu czynników. Poczynając od tych najbardziej oczywistych, czyli warunki w jakich się obecnie znajdujemy, zdrowie naszych oczu, odpowiednia korekcja ewentualnej wady wzroku, nasze zmęczenie po same choroby ogólnoustrojowe.

Jakość widzenia może zmieniać się zarówno pod wpływem korekcji, jeśli mówimy o układzie optycznym oka, może się zmieniać ze względu na występujące w oku choroby, problemy z przednim odcinkiem oka, czy ze zmianami zachodzącymi na siatkówce. Może jednak zmieniać się również pod wpływem wahań hormonalnych w organizmie, poziomu cukru, czy nawet przy występujących problemach neurologicznych i innych.

W ciągu dnia jakość widzenia zależy oczywiście mocno od stopnia naszego zmęczenia. Przeważnie z rana, kiedy nasze oczy są najbardziej wypoczęte, pracuje nam się znacznie lepiej, niż wieczorem, kiedy oczy zmęczą się już pracą wzrokową w odległościach bliskich, z komputerem lub choćby oświetleniem, jakie mamy w miejscu pracy. Jakość widzenia osób, które mają Zespół Suchego Oka zmienia się diametralnie w ciągu całego dnia. Oko, którego powierzchnia wysycha, również odczuwa pogorszone widzenie. Zatem czynników, które na to wpływają jest naprawdę cała masa.

Praca w której skupiamy się na szczegółach i wytężamy wzrok, przekłada się na ostrość widzenia?

Naturalne ustawienie naszych oczu to ustawienie na wprost. Kiedy skupiamy wzrok na czytanym tekście, na telefonie, na komputerze itp. oczy muszą zmienić kierunek spojrzenia i ustawiają się symetrycznie (jeśli nie ma jakichś zaburzeń) w stronę nosa. Ten ruch to tak zwana konwergencja. Kiedy patrzymy na przedmioty znajdujące się blisko nas oczy konwergują, a oprócz tego akomodują. Określenia trudne do zapamiętania, a chodzi dokładnie o ustawienie oczu tak, aby mogły patrzeć na bliski przedmiot oraz akomodację, która odbywa się wewnątrz oczu, aby mogły one widzieć ten przedmiot wyraźnie.

Zarówno konwergencja, jak i akomodacja są uzależnione od napięcia mięśni. Oko jest utrzymywane we właściwej pozycji przez mięśnie okoruchowe, które nie są napięte, jeśli patrzymy w dal. Każdy inny kierunek spojrzenia wywołuje napięcie tych mięśni. Tak samo w przypadku soczewki wewnątrzgałkowej, która utrzymywana jest przez mięsień rzęskowy. Praca w odległościach bliskich, w której jak Państwo wspomnieli, wytężamy wzrok i skupiamy się na szczegółach, wymaga napięcia wszystkich tych mięśni oraz zmiany grubości soczewki wewnątrzgałkowej, aby umożliwiła nam ona wyraźne widzenie.

Zakładając, że nie mamy wady wzroku lub że nasza wada wzroku jest w pełni skorygowana okularami lub soczewkami – nasze oczy wykonują stałą pracę wzrokową, żebyśmy my mogli wyraźnie widzieć i dzięki temu swobodnie pracować. Wszystkie mięśnie odpowiadające za nasze widzenie i ustawienie oczu są napięte. Dlatego tak ważne są przerwy w pracy wzrokowej. Osoby, które tych przerw nie robią, po wielu godzinach mogą odczuwać problemy z widzeniem w dali, ponieważ soczewka wewnątrzgałkowa i cały układ optyczny wraz z mięśniami oka ulegają tak dużemu napięciu, że po dłuższym czasie powstaje problem z ich rozluźnieniem. Pojawia się wrażenie krótkowzroczności, która w rzeczywistości nie występuje. Po prostu oko nie potrafi się rozluźnić. Do tego mogą dochodzić problemy z samą jakością widzenia, rozmazane litery, bóle głowy, a nawet mdłości i ogólne przemęczenie organizmu.

Czy jeżeli w pomieszczeniu w którym pracujemy natężenie światła jest duże to czy nasz wzrok bardziej się męczy?

Natężenie światła w miejscu pracy powinno być zawsze dopasowane do jasności ekranu. Źródło światła nie powinno znajdować się za ekranem komputera – żeby nie świeciło nam bezpośrednio w oczy, kiedy patrzymy na monitor. Nie powinno znajdować się za plecami i odbijać od ekranu komputera. Jeśli w pomieszczeniu jest półmrok, ekran nie powinien być ustawiony na najwyższy poziom jasności, jego jasność powinna być odpowiednio dopasowana do oświetlenia miejsca pracy.

Warto również zwrócić uwagę na sam rodzaj tego oświetlenia. Jarzeniówki i lampy LED, które świecą światłem niebieskim mogą nas wręcz pobudzać, ponieważ światło niebieskie hamuje produkcję melatoniny w organizmie, który otrzymuje stałą informację, że jest środek dnia i pracujemy na „pełnych obrotach”. Światło niebieskie jest jednak szkodliwe dla oczu, dlatego warto stawiać na bezpieczne oświetlenie pomieszczeń oraz sprawdzać, czy dane żarówki spełniają normy bezpieczeństwa fotobiologicznego.

Niezależnie od tego jaką pracę wykonujesz zadbaj o komfort swojego widzenia.

Dodaj komentarz