Dlaczego znajdujesz się w 90% osób, które potrzebują wkładek ortopedycznych?

Wkładki ortopedyczne kojarzone są z produktami specjalistycznymi, których potrzebują osoby z zaawansowanymi problemami stóp. Z pewnością nie utożsamiamy ich z nami samymi. Okazuje się jednak, że przynajmniej 90% społeczeństwa powinno nosić wkładki do butów na co dzień. Czy oznacza to, że każdy z nas ma wadę stóp? I dlaczego kilkadziesiąt lat temu problem ten był znacznie mniejszy?

Twarde podłoże

Pomyśl jak Twoje stopy spędzają większość dnia. Spacer do pracy chodnikiem lub podróż samochodem. Osiem godzin w pracy i tu zależnie – chodząc po płytkach i panelach w biurze, po betonie w magazynie i na hali produkcyjnej. Wracamy do domu, jak nasz organizm ma wystarczająco dużo szczęścia to po południu może coś się porusza – po parkiecie na siłowni, utwardzonym boisku do gry w koszykówkę lub tenisa, nowej ścieżce rekreacyjnej podczas wieczornego biegania. W końcu wrócimy do domu, można ściągnąć mniej lub bardziej wygodne buty i nareszcie… odpoczynek. Nic bardziej mylnego, stopy nadal zmagają się z twardymi, równymi powierzchniami naszych domów. Cywilizacja w ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat rozleniwiła nasze stopy i całkowicie wyeliminowała naturalne ćwiczenia, którymi było chodzenie na nierównym podłożu, takim jak piasek, trawa, kamienie. Co oznacza to dla naszych stóp?

Brak amortyzacji, osłabienie mięśni i więzadeł, rozpłaszczanie się łuków stopy

Mechanizm działania stopy, pomimo swojej genialności, nie miał wystarczająco dużo czasu na adaptację do warunków, w jakich żyjemy na co dzień. Zmieniły się one zbyt szybko. Twarde podłoże sprawia, że nasze stopy nie ćwiczą i tracą swoje właściwości. Jak to mówi nienajlepszy, ale jakże trafny tu żart: nieużywany organ zanika. Codzienne osłabianie aparatu mięśniowo-więzadłowego powoduje obniżanie się naturalnych łuków stopy.

Źródło obrazka: https://www.dartmouth.edu/~humananatomy/figures/chapter_17/17-11.HTM

Do czego są one nam potrzebne? Działają przede wszystkim jako amortyzatory stopy i odpowiedzialne są za jej prawidłowe przetaczanie. Zdrowa stopa opiera się na konkretnych punktach podczas kolejnych faz chodu. Jeżeli nasza stopa ulega rozpłaszczeniu, to punkty te zlewają się i łączą, a mechanizm ten przestaje działać jak sprężyna wybijająca nogę przy każdym kroku. Powoduje to bardzo szybkie zmęczenie, bóle i rozwijanie się nieprawidłowości stóp, które kolejno prowadzą do problemów stawów kolanowych, biodrowych, kręgosłupa, a nawet (!) bólu głowy

Stopy dają nam znaki – nie lekceważmy tych symptomów

Coraz częściej bolą Cię nogi po całym dniu? Jest to dyskomfort na całej podeszwie, w konkretnym miejscu, a może na przykład samych łydek? Widzisz, że łuk podłużny stopy jest nieco niżej niż u innych? Masz zniekształcone palce? A może w ostatnim czasie masz wrażenie, że stopa jakby urosła? Zwróć uwagę czy nie rozszerzyła się z przodu, w miejscu łuku poprzecznego (nr 1)?

Sprawdź czy kość przy dużym paluchu nie jest zaczerwieniona lub lekko uwydatniona, czubek dużego palca nie zadziera „nosa do góry”, a na podeszwie stopy nie robią się zgrubienia, modzele i odciski. Jak ustawiają się Twoje nogi względem siebie – prosto, czy może przypominają X lub O? Przyjrzyj się swoim butom. Czy nie zdzierasz nierównomiernie podeszwy np. po zewnętrznej stronie? A może w ostatnim czasie Twoje pięty zrobiły się suche i popękane?

Każdy z tych objawów i każda zmiana, którą zauważasz w swoich stopach nie jest bezpodstawna. Takie znaki świadczą o tym, że biomechanika stopy jest zaburzona, a bez odpowiedniej ochrony i wspomagania problemy będą pogłębiać się falowo.

Co teraz?

Przynajmniej 90% osób czytając ten artykuł utożsamiła się z którymś z wymienionych symptomów. Nie jest to przypadek – udowodniono, że problemy ze stopami zaliczane są do chorób cywilizacyjnych. Zdołaliśmy zapewnić sobie wygodę w postaci wszędzie obecnych równych powierzchni, czy nasze stopy nie zasługują na odrobinę komfortu? W końcu „noszą nas” każdego dnia.

Jeśli:

1. Przynajmniej jeden z symptomów pasuje do Ciebie: Powinieneś zaopatrzyć się we wkładki profilaktyczne, które poprawią komfort chodzenia, ale też zapobiegną pogłębianiu się problemu. Ustabilizowanie i amortyzacja stopy uchroni Cię przed nieuchronnym znalezieniem się w kolejnej z grup.

2. Dwa do czterech punktów to opis Twoich stóp: Nie jest za późno, aby ratować sytuację, najprawdopodobniej wady te jeszcze nie utrwaliły się i można im zapobiec. Niezbędne jest połączenie wkładek korygujących schorzenie i odpowiednich butów na co dzień. Stopy mogą korygować się tylko pod obciążeniem, czyli kiedy chodzimy lub stoimy. Niezbędne jest noszenie takiego zestawu przynajmniej 6 godzin, czyli tam gdzie spędzamy dużo czasu, np. w trakcie pracy.

3. Pięć i więcej symptomów: Możliwe, że zaszły zmiany, które zostały utrwalone. Czy to sygnał, że nic nie trzeba robić? Absolutnie nie. Oznacza to, że możemy poprawić komfort, odciążyć i wspomóc stopę, ale nie cofniemy skostniałych zmian (stopa przestała być elastyczna). Należy utrwalić tę sytuację lub nadać lekką korekcję, inaczej wada będzie się pogłębiać. Wkładki oraz profesjonalnie dobrane obuwie to konieczność. Oprócz ulgi, poprawi się biomechanika chodu, przez co zachowamy energię do wykonywania codziennych czynności, bez utraty swojego cennego zdrowia.

UWAGA! Jeżeli znajdujesz się w grupie ryzyka, czyli wykonujesz pracę stojącą, bardzo dużo chodzisz, dźwigasz (!), jesteś narażony na drgania mechaniczne, większość dnia spędzasz w niewygodnym/wizytowym obuwiu – zestaw prawidłowo dobranych wkładek oraz obuwia dopasowanego do specyfiki Twojej pracy to konieczność.

Przeprowadziłeś podstawową diagnostykę swoich stóp, wyobrażasz sobie ile dowiedziałbyś się o nich od specjalisty? Niezależnie od stopnia zaawansowania, zawsze poleca się indywidualnie wykonywane badanie stóp oraz wykonywanie ćwiczeń prewencyjnych.

W razie dodatkowych pytań służę pomocą i zapraszam do kontaktu.


Małgorzata Serafin
www.linkedin.com

1 thoughts on “Dlaczego znajdujesz się w 90% osób, które potrzebują wkładek ortopedycznych?

Dodaj komentarz